wtorek, czerwca 26, 2007

poza zasięgiem

księżniczka, książę, duperele.


nie ta klasa, nie te umiejętności.
jakby powiedziała moja przyjaciółka: "nie ta półka".


próbuję w to nie wierzyć, ale jednak to ja nie pasuję.

niedziela, czerwca 24, 2007

się działo..

pobalowałem.


sms:
"i'm drunk, i think..."
odpowiedź:
"i think, therefore i am - rene descartes"


inaczej komentować nie zamierzam.

czwartek, czerwca 21, 2007

trudne wyznanie

ale to większość facetów tak ma. przynajmniej według naukowców.


moja ręka miała dzisiaj bliskie spotkanie ze zgrabnym i... hmm, jakby nie patrzeć... ciekawym :) tyłeczkiem pewnej dziewczyny/kobiety, o wzroście powyżej 180cm. to zdarzenie, możecie wierzyć lub nie - innego wyboru nie macie, wywołało na jej twarzy ciepły uśmiech. równie ładnie uśmiechnęła się jej towarzyszka (wcale nie niższa), no i oczywiście ja :D


mimo tego incydentu, zaznaczam - zupełnie (!) przypadkowego, muszę się przyznać, iż boję się wysokich dziewczyn/kobiet.

niedziela, czerwca 17, 2007

no to lecimy dalej... jeże i dinozaury...

kilka tygodni temu głaskałem jeża. dowiedziałem, że dzięki temu jestem gorszy niż dziecko.


ludzie w autobusie są jak dinozaury. takie skojarzenie nasunęło mi się podczas... nie zgadniecie... podczas jazdy autobusem. muzyka w głowie, dzięki czemu nie słyszałem otoczenia, i wchodzi jakaś (starsza) babka do busa. inna (+/- ten sam wiek) popatrzyła się na nią tak jakby jej jakoś zagrażała, ale jednocześnie gdy ich spojrzenia się zetknęły, miny były bardzo neutralne... zdawało mi się że rozmawiają, patrząc przez okno - poruszały głowami i gestykulowały jak przy rozmowie, ale jakoś tak nienaturalnie. od czasu do czasu jedna na drugą patrzyła, jakby chciała w niej dostrzec jeszcze większą ilość wad. wyjąłem słuchawkę z ucha i okazało się, że one wcale nie rozmawiają. tak więc moje skojarzenia były słuszne. wyglądało to jakby mimo wszystko chciały się porozumieć. ale nie jak koty czy psy... one nie mają zmarszczek.
chamskie? niezbyt. a to dlatego, że są również przemiłe starsze osoby, które patrzą na świat z miłością. ale o tym podziale może kiedyś...


you're running after something just to kill it.

myslisz inaczej - jesteś głupi

smutny powrót. ale chyba taki humor sprawia, że chce się coś napisać.


może większość ludzi ma rację. może powinienem robić wszystko według ogólnie pojętych norm i schematów. tylko jest mały problem. nienawidzę bycia normalnym szarym człowieczkiem i to nie jest mój problem. i w porządku. mogę być głupi dla tych ludzi, którzy myślą inaczej. tylko niech szanują moje zdanie! tyle pragnę.


czasami nawet to jest za dużo.
nawet jeśli mają rację.