środa, września 30, 2009

paradise city?

w broni i różach.


nie zrozum mnie źle i proszę... nie rób tego dla mnie bo... parafraza... i moje serce jest tam.


dla mnie "where the grass is green and the girl is pretty".

wtorek, września 29, 2009

watch out, because it is on!

poniżej taka mała bujda (która miała wyjść inaczej) w reakcji na liryczne porno w postaci: "...i z warg do warg przelewaliśmy nasze błądzące dusze ...".


och! jakie piękne! ach, jak cudnie!
czysta poezja dla uszu mych złudnie
przekaże, co tkwi w tych wyrazach,
bo już gubię się w codziennych wizażach.
smak słów tych, sens poznać, kochanie,
wszak trudno samemu zagarnąć przesłanie...


raindrops keep fallin' on my head:)

niedziela, września 27, 2009

Goya


w zasięgu Twego wyroku i...


zdecydowanie "i".

sobota, września 26, 2009

piękne gwiazdy


...tam jest cząstka raju...

piątek, września 25, 2009

Z komorki


Tego smsa napisalem kolo 2.00 ...chcialem jakos sie wyzbyc mysli w konkretnym kierunku ale z drugiej strony zdecydowanie bardziej nie chcialem Cie obudzic. Oto on... Mysle sobie. Bo nie moge usnac. Albo odwrotnie wlasnie... Tak czy owak zdania w mojej glowie sie pietrza i oprocz pytan sa nawet suche stwierdzenia ktore pozornie nic nie daja. Takie jak skonczy to ze chce znac odpowiedzi na pytania o ktore nie powinienem pytac, a powinienem znac odpowiedzi na pytania ktorych nie chce zadawac.
Mialo byc wiecej...
Brakuje mi czegos. Wiem czego nawet.
Nie chce Ci sie ukazac jako facet z problemami, bo tak mnie mozesz odebrac. Tylko jestem silnie zwiazany z emocjami. I one czasami musza ujsc ze mnie. Dlatego czasami potrzebuje dobrych uszu...