piątek, września 25, 2009

Z komorki


Tego smsa napisalem kolo 2.00 ...chcialem jakos sie wyzbyc mysli w konkretnym kierunku ale z drugiej strony zdecydowanie bardziej nie chcialem Cie obudzic. Oto on... Mysle sobie. Bo nie moge usnac. Albo odwrotnie wlasnie... Tak czy owak zdania w mojej glowie sie pietrza i oprocz pytan sa nawet suche stwierdzenia ktore pozornie nic nie daja. Takie jak skonczy to ze chce znac odpowiedzi na pytania o ktore nie powinienem pytac, a powinienem znac odpowiedzi na pytania ktorych nie chce zadawac.
Mialo byc wiecej...
Brakuje mi czegos. Wiem czego nawet.
Nie chce Ci sie ukazac jako facet z problemami, bo tak mnie mozesz odebrac. Tylko jestem silnie zwiazany z emocjami. I one czasami musza ujsc ze mnie. Dlatego czasami potrzebuje dobrych uszu...