poniedziałek, czerwca 16, 2008

wracam

życie w oszustwie. swoim własnym trochę. swoim jej trochę. i z jednej strony miłość, a z drugiej...


czy można kochać
osobę, która nie spełnia podstawowych wymagań i ni ciula nie pasuje
do układanki
marzeń

czy można chcieć
od niej
tak mocno czuć
by widzieć
szeroko

czy można żyć z wiedzą
że najbardziej boli
brak pamięci
dobra przeżytego...


niech boli.