wtorek, listopada 02, 2010

boo freakin' hoo!

mono i mono to nie stereo, gdy czas jest inny.


subiektywizm dobija mądre, aczkolwiek choć trochę zamknięte umysły, bo kto potrafi obiektywnie spojrzeć na sytuację własnymi oczami? z kolei prawdą jest nawet kłamstwo, co oddaje ludzkości kolejny wymiar sprawiedliwości i pewnego rodzaju alibi, które zbyt świadomie wykorzystane otwiera możliwości zamknięte dla moralności aspektu wszechstronnej władzy. nad dualnością argumentu wspomnianej sprawiedliwości wewnętrznej i jej przyporządkowaniem do spokoju duszy nie rozważa się zbytnio w grupach mało wykształconych, gdyż tam wszystko jest bardziej czarne, bądź bardziej białe. w środowisku pozornie mądrzejszym jest to kwestia uważana za "bardzo" drugorzędną, w wyniku czego pomijana. jednostki samomyślące są w stanie zgłębić temat lecz i tu rodzi się problem. one nie wydadzą wyroku pojedynczo.


chciałbym po raz ostatni powiedzieć "kocham"
i ostatni raz pomyśleć "kocham"
a pamiętać o tym już nie.