piątek, stycznia 04, 2008

sb

jakieś pytanie by się przydało. w głowie nic. powoli wracam. lepszy. przekonany.


mam kilka typów. dziewczyny są dobre, bo odpowiednio dalekie - a w sumie takie, które nie chcę, by były zbyt bliskie - mogą wsiąkać jak gąbka totalnie wszyściutko bez wcześniejszej filtracji z mojej strony. na szczęście za bliskich w krótkim okresie czasu być za dużo nie może... logiczne. jedna w konkretnej chwili czasowej. przemyślane wszystkie opcje. kolega odpada. przyjaciel zostaje. a gdy jest niedostępny, powstaje miejsce dla wcześniej wspomnianego wyjścia. tylko te drzwiczki też muszą się domyślić swojej potrzebności, bo do lockpickingu potrzeba sztućców, których używać nie chcę. ale i to nie koniec. po kilku ruchach światełko trzeba zapalić. samo się musi.


i nie bądź moim światełkiem. bądź mą gąbką. jam Twą już jest.