suga blvd.
you got me lifted shifted...
gdy umrę, to chciałbym, by przy moim grobie pojawiły się wnuki w okolicy dnia dziadka. jeśli istnieje coś takiego jak możliwość posiadania takiej wiedzy w życiu po życiu. i nie chodzi tu o poddawanie w wątpliwość wiary i Boga, choć część ludzi tak to zrozumie i zamknie się na wszelkie dalsze słowa zbliżające do wyjaśnienia nie tak odległej przecież sytuacji. nikt nie wie, jak dokładnie wygląda bezpostaciowy świat dusz. wszystko jest wyobrażeniem. a ja lubię sobie wyobrażać. i lubię stawiać warunek "jeśli". jeśli bym nie wierzył, to czy byłbym w stanie poddawać w wątpliwość własną wiarę?
'and when you gaze long into an abyss the abyss also gazes into you'