środa, kwietnia 11, 2007

This bandwagon's full. Please, catch another.

znowu miałem sen. przypomniałem sobie go po kilku dobrych godzinach.


nie będę tutaj całego opowiadał... bo nie o to...
znowu śniło mi się coś, na co czekam. uczucie, którego opisać nie sposób, niesamowita więź i niepewność życia pomieszana z pewnością serca. podoba mi się to, iż śniąc można się poczuć tak niewyobrażalnie wspaniale, a potem jeszcze to wszystko pamiętać. wiem, że w momencie, gdy to coś poczuję, będę wniebowzięty i idealnie szczęśliwy. co prawda nie wyobrażam sobie, że pewność siebie z obu stron będzie tak wielka, iż będziemy zachowywali się tak, jakbyśmy się znali wieki, bo aż tak ufny nie jestem, ale żadne z nas nie będzie się w stanie oprzeć pełnemu prawdziwej miłości spojrzeniu. co więcej, między innymi tym spojrzeniem będziemy się wzajemnie karmić jak podstawowym składnikiem życia.


...i to nie wszystko :)