sobota, lutego 19, 2011

północ w perfekcyjnym świecie

who's gonna save my soul


chciałbym być zbadany psychiczno-psychologicznie za pomocą tych fikuśnych obrazków, na których można ujrzeć wiele plam. przyniosłoby mi to całkiem dużą dozę adrenaliny z racji niepewności strachu przed zamknięciem na okres badań dążących do wyeliminowania odstępstwa od pełni zdrowia organizmu. swoją drogą, jakby przebadać jednostkowo pewien ogół.. obywateli kraju, miasta, czy pięćdziesięciu najbliższych znajomych... ilu z nich by się nie mieściło w co najmniej jednej normie? jaki musiałby być społeczny ideał i dlaczego nie byłby w żaden sposób pociągający?


going on, run. spoko, rozchodzę to.