piątek, lutego 02, 2007

niemoc

niektóre rzeczy nie dają mi spokoju.


czuję się tak niesamowicie bezradny.
żałuję, że mnie tam nie było. że nie mogłem go złapać. że nie mogłem zareagować. jakkolwiek. że nie mogę pomóc, a każdy mój pomysł jest już na wstępie beznadziejny i nic nie da.
gdybym tam był... czy by to coś zmieniło? tylko nie pisz, że nie...


...ale mnie nie było. przepraszam.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

ponownie nie wiem co napisac...oczywiscie nie masz za co przepraszac, okradli mnie i tyle;) na serio nic bys nie pomogl i nie zrobil,dlatego nie ma co w ogole pisac i rozmyslac. poza tym jest wiecej wiekszych tragedii na swiecie, wiec jak ja sie tym nie przejmuje, to ty tez nie powinienes;) tylko zalatwie dokumenty.. i po sprawie